czwartek, 11 listopada 2010

swieci cd...

sa:)Moze i jestem niemodna wierzac w ich z Nami obcowanie,ale przeciez nie moge zaprzeczyc prawdzie oczywistej:)
Mam swoich swietych..tych co to sie ich bardzo lubi,co porywaja,co zadziwiaja,szalonych(no ale taki to chyba kazdy swiety:)zwyklych w niezwyklosci.Lubie Sw.Franciszka..bozego wloczege,czlowieka,ktory z zycia hulaszczego przeszedl do mistycznego,zadziwia mnie Jego odwaga w staniu sie ubogim...wyobrazacie sobie miec i chciec nie miec?-ze wzgledu na Boga?..i te Jego kazania do ptakow...Lubie Sw.Dominika..mysliciela, tego co szedl i glosil..wyobrazcie sobie ze idziecie po to aby mowic o Jezusie..Lubie Sw.Terese i Sw.Tereske...tak dwie rozne kobiety ...Jedna Wielka druga Malutka-obie tak wielkie w KOsciele...Lubie Sw.Hildegarde..z jej poczuciem piekna choralu,odwaga mowienia o zmianach...Lubie blogoslawionego Brata Karola...tego z pustelni..tego co zyl miedzy muzulmanami-to Jego proste Jesus Caritas...Lubie Matke Terese-wyobrazcie sobie zyc ze wzgledu na Boga dla innych, tak do konca ...
Swieci byli sa i beda...na szczescie!patrzec na nich...czytac...sluchac...swieci sa wsrod nas-naprawde...sama spotkalam:)..wystarczy chciec..przeciez do swietosci sami jestesmy powolani..

1 komentarz:

  1. "kogo Bóg Kocha tego doświadcza"-stąd nie wiem czy chcę ...
    chociaż Miły mój ostatnio próbował mi tą herezję z głowy wybić...no cóż nie udało mu się :(

    OdpowiedzUsuń